SESJA PO TRZECIM ROKU- PARAZYTOLOGIA
PARAZYTOLOGIA, krótko i konkretnie.
Egzamin praktyczny
W sali ćwiczeniowej wyświetlane są dwa zdjęcia, które trzeba prawidłowo nazwać po polsku i łacinie. Warto wspomnieć, że niedopuszczalne są literówki, są równoznaczne z brakiem odpowiedzi. Egzamin prosty, pojedyncze osoby podchodzą do drugiego terminu. Nigdy nie było z nim żadnych problemów, to w zasadzie formalność. Jeśli chodzi o zdjęcia, jakie się pojawiają, to krąży gdzieś plik + można zajrzeć na stronę internetową jednego z prowadzących. (Zgadnijcie kogo.)
Egzamin teoretyczny
Powiem szczerze, że niewiele o nim wiem. WYDAJE MI SIĘ, że trzeba mieć średnią 4,5 z obu semestrów. Na pewno jest ustny u profesora i dotyczy materiału z zestawów, które gdzieś krążą. Cztery pytania, na każde wypadałoby coś powiedzieć. Profesor często zadaje pytania ratunkowe/ na wyższą ocenę z zakresu tasiemców, przywr ptasich i robaków u gadów. Jaka jest zdawalność? To już różnie, ale większość, która się nauczyła- zdała. Jeśli komuś podwinie się noga, to wciąż może podejść do pierwszego terminu, nie traci go.
Pierwszy termin
Tutaj zaczynają się schody. Trzy lata temu był pisemny, dwa lata temu ustny a w tym roku znowu pisemny. Cztery pytania wyświetlone na rzutniku. Wszystkie z nich były opracowane we wcześniej wspomnianych zestawach. Zdawalność? Nie było list, każdy dowiedział się o wyniku logując się na swoje konto w e-dziekanacie, więc nie mam pojęcia jak to wypadło na tle roku.
Drugi termin
Wygląda tak samo jak przedtermin.
____________________________________
Prowadzisz bardzo interesującego bloga, zawsze ciekawiło mnie jak wyglądają studia weterynaryjne.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Ciekawie napisane
OdpowiedzUsuń