Mikrobiologia- ćwiczenia.
Kurs mikrobiologii trwa rok, obejmuje trzeci i czwarty semestr studiów. W innych miastach, np. Lublinie, kurs rozpoczyna się w czwartym semestrze i kończy się egzaminem po piątym semestrze. Jeśli ktoś chce się przenieść do Wrocławia po drugim roku to powinien mieć na uwadze tę różnicę.
Przygoda z mikrobami rozpoczyna się od wiedzy ogólnej. Czyli rodzaje podłoży, sposoby namnażania kolonii, barwienia, próby biochemiczne i wieeele wieeele innych. W zależności od prowadzącego kolokwium z części ogólnej jest pisemne/ustne. Dodatkowo, aby przystąpić do części teoretycznej należy zaliczyć część praktyczną, czyli wykonać jakąś próbę/rozpoznać podłoże/ wykonać preparat.
Mając powiedzmy jako-taką wiedzę przechodzimy do bakterii. Z tego co pamiętam, to materiał obejmował osiem ćwiczeń. Pierwsze rozpoczynają się paciorkowcami i gronkowcami i od razu mogę podpowiedzieć, żeby kojarzyć podłoże Chapmana (które poznacie na ogólnej) z gronkowcami. Polecam robić dobre notatki przed każdymi ćwiczeniami, dopisywać to, o co pytał prowadzący, bo to naprawdę ułatwia powtórki do kolokwium z bakterii ale także do samego egzaminu, wieerzcie.
Koło ponownie składa się z części praktycznej- rozpoznanie szkiełka pod mikroskopem i teoretycznej.
Zaliczając w końcu bakterie, czas na finisz- wirusy. Na prawie każdych ćwiczeniach dwie/trzy osoby są poproszone o przygotowanie referatu z określonej rodziny w PowerPoint'cie. Dostaje się za to ocenę, dodatkowo jeszcze coś tam z kartkówki/odpowiedzi i większości wychodzi co najmniej 4.
Jak ustalana jest ocena końcowa z ćwiczeń i egzaminu?
Za pomocą średniej arytmetycznej. Niezależnie liczy się średnią z ocen ćwiczeniowych i egzaminów.
Jaki prowadzący jest najlepszy?
Rok temu nasłuchałam się, że nie trafiłam zbyt dobrze, ale były to zwykłe mrzonki. Każdy inaczej interpretuje słowo "najlepszy". Po pierwszym semestrze może zmienić się prowadzący (i nie jest to zbyt korzystne, bo zmiana następuje w połowie ćwiczeń z bakterii, czyli koło zdaje się wtedy u nowego). Zmiana może nastąpić także na wirusach, ponieważ prof. nie prowadzi zajęć (ani wykładów) z tej części.
Jak mogę zdobyć prawo do przedterminu? Czy wszyscy go zdają?
-bakterie-Obecność na wszystkich wykładach (od czasu do czasu jest lysta) + ocena z pierwszego semestru min. 4 i ocena z kolokwium z bakterii min. 4
-wirusy-Obecność na wszystkich wykładach (też może być lista) + ocena min. 4
Niestety nie zdają go wszyscy, ale zdecydowanie większość.
Czy jest egzamin z mikrobiologii ogólnej?
Nie ma oddzielnej części, ale wiedza ogólna może być (choć rzadko) sprawdzana przy okazji bakterii, np. barwienie Grama, Ziehl-Neelsena czy skład wybranych podłoży.
Przygoda z mikrobami rozpoczyna się od wiedzy ogólnej. Czyli rodzaje podłoży, sposoby namnażania kolonii, barwienia, próby biochemiczne i wieeele wieeele innych. W zależności od prowadzącego kolokwium z części ogólnej jest pisemne/ustne. Dodatkowo, aby przystąpić do części teoretycznej należy zaliczyć część praktyczną, czyli wykonać jakąś próbę/rozpoznać podłoże/ wykonać preparat.
Mając powiedzmy jako-taką wiedzę przechodzimy do bakterii. Z tego co pamiętam, to materiał obejmował osiem ćwiczeń. Pierwsze rozpoczynają się paciorkowcami i gronkowcami i od razu mogę podpowiedzieć, żeby kojarzyć podłoże Chapmana (które poznacie na ogólnej) z gronkowcami. Polecam robić dobre notatki przed każdymi ćwiczeniami, dopisywać to, o co pytał prowadzący, bo to naprawdę ułatwia powtórki do kolokwium z bakterii ale także do samego egzaminu, wieerzcie.
Koło ponownie składa się z części praktycznej- rozpoznanie szkiełka pod mikroskopem i teoretycznej.
Zaliczając w końcu bakterie, czas na finisz- wirusy. Na prawie każdych ćwiczeniach dwie/trzy osoby są poproszone o przygotowanie referatu z określonej rodziny w PowerPoint'cie. Dostaje się za to ocenę, dodatkowo jeszcze coś tam z kartkówki/odpowiedzi i większości wychodzi co najmniej 4.
Jak ustalana jest ocena końcowa z ćwiczeń i egzaminu?
Za pomocą średniej arytmetycznej. Niezależnie liczy się średnią z ocen ćwiczeniowych i egzaminów.
Jaki prowadzący jest najlepszy?
Rok temu nasłuchałam się, że nie trafiłam zbyt dobrze, ale były to zwykłe mrzonki. Każdy inaczej interpretuje słowo "najlepszy". Po pierwszym semestrze może zmienić się prowadzący (i nie jest to zbyt korzystne, bo zmiana następuje w połowie ćwiczeń z bakterii, czyli koło zdaje się wtedy u nowego). Zmiana może nastąpić także na wirusach, ponieważ prof. nie prowadzi zajęć (ani wykładów) z tej części.
Jak mogę zdobyć prawo do przedterminu? Czy wszyscy go zdają?
-bakterie-Obecność na wszystkich wykładach (od czasu do czasu jest lysta) + ocena z pierwszego semestru min. 4 i ocena z kolokwium z bakterii min. 4
-wirusy-Obecność na wszystkich wykładach (też może być lista) + ocena min. 4
Niestety nie zdają go wszyscy, ale zdecydowanie większość.
Czy jest egzamin z mikrobiologii ogólnej?
Nie ma oddzielnej części, ale wiedza ogólna może być (choć rzadko) sprawdzana przy okazji bakterii, np. barwienie Grama, Ziehl-Neelsena czy skład wybranych podłoży.
bardzo pomocne wpisy! teraz czekamy na immunologie!! dziękuje
OdpowiedzUsuńjak ktoś nie ma znajomych na wyższych latach, to Twój blog jest wybawieniem - jak się przeczyta te opisy przedmiotów to potem jakby łatwiej iść w nieznane, więc dziękujemy :D hmm a możesz powiedzieć coś o II terminie z anatomii? i czy III ustny jest u profesora czy docenta?
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję! Podobno na drugim terminie większość pytań się powtórzyła i nie było rzeczy zaskakujących. Co do trzeciego terminu, to słyszałam, że był ustny z prof jakoś pod koniec września. :)
Usuń3 terminu podobno nie bylo, tylko od razu komis, ktorego podobno nikt nie zdal. Ale slyszalam, ze 2 terminu naprawde ciezko bylo nie zdac :)
UsuńDrobne sprostowanie - mikrobiologia w Lublinie rozpoczyna się w semestrze letnim drugiego roku, a kończy egzaminem w sesji zimowej na trzecim roku ;)
OdpowiedzUsuńPS. Mikrobiologia jawi się u was jako przyjemny przedmiot. Prezentacje? Och! :)
Dzięki! Wirusy są łatwe do przejścia, z bakteriami nie było już tak łatwo. :)
UsuńMale sprostowanie- na wirusach nie trzeba bylo byc na wszystkich listach, byly 4, a trzeba bylo byc na 3. Tak jest chyba co roku :) I na przedterminie z bakterii nie slyszalam, zeby sprawdzal komus obecnosci na liscie, a znam trochę osob, ktore nie mialy wszystkich obecnosci :)
OdpowiedzUsuńNiestety jednej albo dwóm osobom sprawdził obecności na wykładach na przedterminie z bakterii (kiedy wahał się, czy postawić to trzy) iiii... wyprosił, bo nie chodzili. Słyszałam tylko o jednym takim incydencie na szczęście. :)
Usuń