Przedżołądki, raz!
Przedżołądki były tematem moich ćwiczeń z histologii jakieś dwa tygodnie temu. Świetny temat! Układ pokarmowy zwierząt mnie zdecydowanie wciągnął- metafora taka, nie. Różnice międzygatunkowe są wreszcie konkretne, widoczne i zrozumiałe. Wiecie, że zraziki wątrobowe najlepiej wyróżnić można u świni? I fakt, że koń nie posiada pęcherzyka żółciowego, ciekawskie. O samych przedżołądkach można by długo polemizować. Wreszcie zaczyna się robić ciekawie!
A'propos przedżołądków- przed państwem księgi!
przedżołądki - love <3 zdecydowanie histo zaczyna robić się ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńI.
Iiiiiiii. Kupujemy flaczki!
OdpowiedzUsuńzraziki widać u świńki makroskopowo na preparacie - tj. na wątróbce wprost ze sklepu.
OdpowiedzUsuńu nas prowadzący z anaty lubią usadzać na pytaniu: dlaczego wątroby konia się nie je?/gdzie u konia (między którymi płatami) leży woreczek żółciowy?
i prawdziwe flaczki są ze żwacza <3
O proszę! Szkoda, że nie mamy świni na prosku, bo świnia zazwyczaj lubi mieć coś na odwrót niż reszta.
OdpowiedzUsuńMhm, rozumiem, że nie je się wątroby konia właśnie przez brak pęcherzyka żółciowego? Z chęcią usłyszę odpowiedź. ;)
Sprawdzę:D
nie je się, bo jest gorzka, właśnie przez brak pęcherzyka żółciowego.
OdpowiedzUsuńMy świniaka mieliśmy dopiero na anatomii porównawczej, pierwszy rok u nas to był koń - osteologia całość, mięśnie na koniu; a drugi to wnętrzności, świniaka mieliśmy na stołach, bo jest najtańszy... ;)